Piękną mamy jesień tego lata. Gdyby nie soczysta zieleń, w jaką ubrana jest wszelaka wrocławska roślinność uznałabym, że mamy listopad - wierzyłabym w to szczerze, czekając z niecierpliwością na Mikołajki i poświąteczne wyprzedaże. Na szczęście dysponuję jeszcze kalendarzem, który utrzymuje moje odczucia w ryzach i przypomina, że kilka dni temu rozpoczęło się astronomiczne lato.
A może sąsiad strugający kajak ma jednak rację? Bo przy takim poziomie opadów niedługo będziemy się właśnie takimi środkami lokomocji poruszać... (A może on drugą arkę buduje, a ja w nieświadomości mieszkam w sąsiedztwie nowego Noego?).
Jak tak dalej pójdzie telezakupy Mango zostaną zalane nowymi, cudownymi produktami - skrobaczką do szyb samochodowych usuwającą glony oraz smyczą do wyprowadzania rybek akwariowych. Za jedyne Bóg zapłać. Plus VAT. Och, obyśmy nie skończyli jak Macondo z mojej kochanej Marquezowej prozy...
Chociaż muszę się przyznać, że poza potokami marudztwa, jakie obecna aura we mnie wywołuje, nie mogę się opanować przed dostrzeżeniem w niej pewnego uroku: poranna burza, która obudziła mnie hukiem wystrzału z armaty umiejscowionej 5 metrów ode mnie, jak wszystkie burze wywołuje we mnie jakiś taki niepojęty dreszczyk - póki siedzę bezpiecznie w domu, mogę obserwować to zjawisko niczym najciekawszy pokaz pirotechniczny (nie jest to co prawda nowa wrocławska lansfontanna, ale mnie wystarcza); zatłoczony i wilgotny tramwaj z szybami zaparowanymi na biało sprawia, że czuję się jakbym podróżowała po jakimś równoległym świecie, dzikim i nieznanym (niektórzy pasażerowie owe wrażenie skutecznie kumulują). Nawet omijanie kałuż, mimo, że żmudne i przeszkadzające w szybkim dotarciu do celu, przemienia się w zabawę, w której błąd karany jest mokrymi butami;)
Bo deszczowa pogoda, choć mniej przyjazna niż słoneczne 22 stopnie i lekki wietrzyk, jest paradoksalnie ciekawsza. W końcu nic na człowieka nie działa tak skutecznei jak kalejdoskop emocji.
Chociaż na nudne 22 stopnie i brak zaglożeń powodziowych tez bym sie nie obraziła - Macondo wolę odwiedzać tylko od czasu do czasu...
...
...
Nie zaskoczę. Soundrack do tego posta. Po prostu:)
1 dzień temu